Tym razem Rublowa podjęłam pastelami. Dla osoby, która miałą dosyć mocno określone wymagania:
"nie lubiąca barokowych aniołków i nie lubiąca stylizowanych na kobiecą kobietę, wolała coś prostego, tajemniczego, nie do końca odkrytego...surowego i nie oczywistego. ale ciepłego i obecnego.coś co się z wiatrem kojarzy...ale jest nieuchwytne..." (zacytowałam)...
Ikona dla Julii w zamian za pięknie wykonaną szkatułkę na biżuterię :)
Nie wiem, czy sobie z tym poradziłam, szczerze przyznam, że juz naszkicowałam a później przeczytałam opis... Ocenicie sami.
Pastele na (mniej wiecej) formacie A3. Dla przypomnienia przedstawiam Ikonę Rublowa
Zdjęcia robione wieczorem, przy różnym świetle i pod różnym kątem. We własnej wersji neico dodałam od siebie... aureola i ramka są namalowane złotym tuszem.