poniedziałek, 24 grudnia 2012

gwiazdka, gwiazdka

 Dostałam od męża Mikołaja mnóstwo "pierdółek" - czyli koraliki, zawieszki, igiełki, elementy do biżuterii...

Gabrysia śpi a ja podłubałam. Jak Wam się spodobał delfinek w falach?




I jeszcze przesyłam życzenia od córeczki :)


Pozdrawiam!!

niedziela, 23 grudnia 2012

prezent gwiazdkowy

Portret Jandy z jej autografem - dla mojej siostry, fanatyczki Krystyny :)

Mam nadzieję, że sie spodoba niespodzianka :)





Życzę Wam wszystkim spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Rodzinnych, uśmiechniętych i zdrowych!

Pozdrawiam,
Laura

piątek, 21 grudnia 2012

candy, candy, candy

Ponieważ tworzę i tworzę i nie mam odwagi sprzedawać online a jak już pokazuję koleżankom które wciąż nakłaniają mnie do chwalenia sie swoimi "dziełami" - to wzdychają ale nic nie kupują - postanowiłam zrobić świąteczno-noworoczne candy z moimi kolczykami.

Do wylosowania kolczyki "Asymetryczny orient".

Zasady są takie jak u wszystkich:

- baner na blogu

- komentarz pod postem ale uwaga! - troszkę sie pobawimy - pierwsza osoba pisząca komentarz proszę aby napisała, co by chciała dostać od Mikołaja na gwiazdkę - kolejna osoba proszę by napisała dwa słowa kóre sie z tym prezentem kojarzą - kolejna osoba proszę aby napisała dwa słowa które sie kojarzą ze słowami poprzedniczki itd itd ;-)

- miło mi będzie jak zechcesz obserować mojego bloga i moje poczynania :)


Losowanie odbędzie sie 06-01-2013. Może znajdzie sie też jakaś pocieszajka na drugie miejsce? :)

Zdjęcie umieszczam poniżej i życzę wielu wrażeń i udanej zabawy.



Tymczasem życzę wszystkim dobrej nocy i spokojnych dni przed Świętami - bez biegania za wszystkim na ostatnia chwilę :)


sobota, 8 grudnia 2012

kwarc w złocie

Dawno nic nie pisałam...

Przez ostatni tydzień chorowałam, przez ostatnie półtora tygodnia chorowała Gabi... siedziałam tydzień na zwolnieniu a Gabi grzecznie sie bawiła jak spałam i szeptem mówiła "ciii mama aaa" :)
Jest bardzo mądrą i grzeczną dziewczynką, wszyscy to mówią a ja pękam z dumy!
W styczniu będzie kończyła dwa latka. Jest uparta, nie zrobi nic dwa razy i za nic nie możemy jej czasem namówić by mówiła więcej niz mówi :) opornie jej to idzie, ale nie spieszę się i czekam aż w końcu powie mi całe zdanie :)
Od miesiąca bierze żelazo, bo ma spory niedobór żelaza i lekką anemię. Przez to gorzej je, ogólnie skarży sie na brzuszek... nie wiem czy nie iść na usg?! Jak to matka - panikuję okropnie pod każdym względem, ale martwie sie jak pokazuje na brzuszek albo klatkę piersiową i mówi "kuku"... i nie wiem co robić - kontrolować wtedy serce i brzuch czy traktować to lekko z przymróżeniem??...

Do tego ma strunę w serduszku. Jak sie o tym dowiedziałam, byłam śmiertelnie przerażona! Jednak mój sąsiad też ma i ma już dobrze po 18-tce i nic mu nie jest... więc to chyba po prostu taki wyjątek od serca bez struny. Wmawiam sobie, że to świadczy o tym, że Gabi jest szczególnie wyjątkowa.... ;-)

Nie wiem już jak to było bez Gabi. Nie rozumiem, czemu kiedyś mogłam tak marnotrawić czas! Teraz mam go o wiele mniej a potrafię zrobić o niebo wiecej!

Jak tylko choroba ustąpiła wzięłam się za odpoczynek ze sztuką i znów coś sobie poszyłam.

Tym razem jest do spora kulka kwarcu błękitnego, kremowego i złotego sutaszu oraz koszyczków swarovskiego. Na srebrnych zawieszkach. Jak się Wam podobają?




Tymczasem życzę udanej niedzieli i dobrego snu!
Ja ostatnio cierpię na bezsenność... a tu od poniedziałku znów 5:40 pobudka i do pracy...

Pozdrawiam!
L.