Myślę o wydaniu własnej książki...
Zastanawiam się jednak, jak to wygląda finansowo i czasowo itp...
Mój pomysł na książkę wiązałby sie z Wami także oczywiście. Zastanawiam się tylko, czy znajdę chętne mamy (muszą to być mamy koniecznie) i czy mnie to nie przerośnie...
Co o tym sądzicie?
PS. Dziś wyszły mi dwie kreseczki.... jestem dziwnie spokojna i nie panikuję, ale martwię się czasem o przyszłość - czy damy radę??....
Brak czasu góruje. Nie dłubię w biżuterii, nie rysuję... pewnie jak będzie nas czwórka wtedy znajdę go więcej... ;|
Powodzenia w twoich planach życzę, na pewno warto jest realizować swoje marzenia :) Przy okazji jak byś mogła to pokaż jakieś prace, ciągle mam niedosyt twoich rysunków. Nawet się zastanawiłam, czy nie zlecić rysowania np. zdjęcia, a było to po twoim poście z rysunkiem rodziny :) Bardzo chciałabym mieć rysunek moje 3-osobowej rodzinki. Pozrawiam
OdpowiedzUsuńwielkie gratulacje dwóch kreseczek ... nie ma co sie martwić na zapas ...
OdpowiedzUsuńja z wielgasną checią ilustracje do takowej ksiazeczki moge namalowac miała bym niezła frajdę ... pozdrawiam ciepluteńko
Gratuluję! Dużo zdrowia i uśmiechu dla Was (już) obojga!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Już nie ma powodu do wielkich nerwów, już wiesz jak to jest i później będzie tylko lepiej, choćby dlatego, że dzieci we dwoje będą mniej absorbujące - zajmą się same sobą i rzeczywiście da się wyszarpać więcej czasu dla siebie:)
OdpowiedzUsuńOkres ciąży często jest bardzo twórczy, więc życzę Ci, żeby pomysł z książką się zmaterializował:)
Wielkie gratulacje. Dacie radę.
OdpowiedzUsuń